Podręcznik SolidWorks 2025

Wybrańcy rynku pracy

12.04.2011 Skomentuj pierwszy

Jak wynika z danych serwisu Pracuj.pl, popyt na pracowników rośnie. W ubiegłym roku pracodawcy zamieścili o blisko połowę więcej ofert niż w kryzysowym roku 2009, a wstępne wyniki za I kwartał wskazują na to, że w tym roku może być jeszcze lepiej.

Z drugiej jednak strony mamy w Polsce wysoką stopę bezrobocia, przekraczającą 13%. Jak wyjaśnić ten paradoks? Czy wzrost zapotrzebowania na pracowników jest nadzieją dla wszystkich szukających pracy? Serwis Pracuj.pl postanowił o to spytać agencje doradztwa personalnego.

Poszukiwany, poszukiwana

Jak wynika z opinii przedstawicieli agencji doradztwa personalnego: HAYS Poland, Ontime Recruitment, Antal International i Page Personnel sytuacja na rynku pracy jest rzeczywiście dużo lepsza niż rok temu, ale poprawę odczuwają tylko wybrani specjaliści. Zdaniem Michała Młynarczyka z agencji HAYS Poland:
- Obecnie warunki na rynku pracy mogą dyktować przede wszystkim osoby zajmujące się nowymi technologami, a w szczególności programiści JAVA i .NET oraz C++. Zapotrzebowanie jest także na konsultantów SAP (FI/BI/MM/SD), programistów rozwiązań mobilnych Symbian i Android, specjalistów od baz danych, a także ekspertów ds. marketingu w sieci, ds. SEO/SEM oraz mediów społecznościowych.

Na brak ofert w perspektywie kilku lat nie powinni również narzekać specjaliści zajmujący się energią odnawialną, przede wszystkim z wykształceniem technicznym. Na przykład już teraz widać zapotrzebowanie na kierowników projektów farm wiatrowych czy inżynierów znających się na precyzyjnych detektorach pomiarowych.

O rynku pracownika, i to niezależnie od koniunktury, można też mówić w przypadku stanowisk sprzedażowych i związanych z obsługą klienta. Jak mówi Agnieszka Dejneka z Ontime Recruitment: – To stanowiska stanowiące gwarancję przychodów w firmie, dlatego nawet w trudnej sytuacji rynkowej ta grupa pracowników jest najbardziej chroniona przed zwolnieniami. Ze względu na specyfikę pracy, trudno jest jednak znaleźć odpowiednich ludzi na te stanowiska. Takich, którzy pasjonują się sprzedażą i dla których praca z klientem stanowi źródło motywacji i satysfakcji.

Zdaniem Piotra Dziedzica z agencji Page Personnel, należącej do grupy Michael Page, coraz więcej zapytań pracodawców dotyczy również stanowiska „analityka biznesowego”, który łączy w sobie cechy analityka finansowego oraz analityka sprzedaży. – Taka osoba jest „buforem” pomiędzy departamentem sprzedaży a finansów. Do jej zadań należy, między innymi, analiza informacji sprzedażowych
w odniesieniu do danych finansowych. To również osoba, która często wspiera kadrę zarządzającą
w decyzjach biznesowych, odpowiednio interpretując odchylenia, analizując marże i rentowność na konkretnych produktach lub danej sprzedaży pokazując trendy oraz ryzyka komercyjne
.

Ekspert Page Personnel wskazuje też na duże zapotrzebowania pracodawców na księgowych, szczególnie ze znajomością mniej popularnych języków, jak czeski i węgierski – Związane jest to z decyzjami strategicznymi kolejnych organizacji, które właśnie w Polsce chcą budować Centra Usług Wspólnych. Coraz częściej, obok Warszawy, rozpatrywane są inne miasta takie, jak Poznań, Trójmiasto, a także region południowej Polski.

Popyt na księgowych potwierdza też Michał Starościak z firmy Antal International: – Obserwujemy stałe zapotrzebowanie pracodawców na samodzielnych księgowych. Popyt jest duży, a podaż mała, bo na tym stanowisku wymagana jest nie tylko znajomość prawa podatkowego, ale również międzynarodowych standardów MSR/ MSSF, mile widziane są również kwalifikacje KIBR.

Na pograniczu rynku pracownika i pracodawcy jest bankowość. Banki nadal rozwijają swoją sieć, otwierają oddziały w małych miejscowościach i szczególnie tam brakuje kompetentnych specjalistów. Według danych Antal International brakuje też analityków kredytowych klienta korporacyjnego, z co najmniej 3-letnim doświadczeniem w zarządzaniu relacjami z dużymi klientami instytucjonalnymi.
- Wydawałoby się zatem, że to kandydaci dyktują tu warunki, ale bankowość to sektor rynku, w którym budżety na pensje zwykle nie podlegają negocjacjom. Można jedynie liczyć na bogate pakiety świadczeń pozapłacowych. – mówi Agnieszka Dejneka z Ontime Recruitment.

Więcej chętnych niż ofert

Lata 90. były czasem żniw dla marketingowców. Kapitalizm w Polsce dopiero się rozwijał i potrzebne były każde ręce do pracy w reklamie czy PR. Takie przeświadczenie pokutowało jednak w młodych ludziach także później, czego efektem jest teraz rzesza bezrobotnych marketingowców, cechujących się podobnymi umiejętnościami. Jak mówi Agnieszka Dejneka – Większość zaawansowanych działań marketingowych firmy zlecają obecnie agencjom lub adaptują strategie z innych krajów. Z kolei Michał Starościak zauważa, że – Im węższa specjalizacja, tym częściej możemy mówić o rynku kandydata. Mimo że w wielu sektorach nastąpiło ożywienie rynku pracy, osobom bez wyraźnej przewagi konkurencyjnej w postaci unikatowych kompetencji czy doświadczenia, trudno jest znaleźć pożądaną pracę.

Zdaniem specjalistów HR, na znalezienie szybko pracy nie mają też co liczyć … specjaliści HR oraz specjaliści ds. kadr. Te usługi coraz częściej są przez firmy outsourcowane, więc jeśli już, to takiej pracy lepiej szukać w podmiotach z tych sektorów niż bezpośrednio w firmach.

Trendy na przyszłość

Zdaniem przedstawicieli przepytanych agencji, część wartościowych specjalistów na pewno skorzysta z oferty niemieckiego rynku pracy, który już za niecały miesiąc będzie dla naszych rodaków dostępny bez żadnych ograniczeń. Co raz więcej osób skorzysta też z możliwości samozatrudnienia, bo współpracując w modelu firma-firma będą dużo bardziej atrakcyjni, nawet dla byłego pracodawcy, niż jako pracownik etatowy.

Jak jednak zauważa Michał Młynarczyk z HAYS Poland - Wiodącym trendem na rynku pracy będzie cross-sectorowe podejście do istniejących stanowisk. Kandydaci poważnie myślący o swojej karierze zawodowej muszą pamiętać, że pracodawcy będą coraz częściej oczekiwać od nich wszechstronności. Bycie ekspertem w dwóch uzupełniających się specjalizacjach np. IT i mediach społecznościowych, finansach i językach obcych czy budownictwie dróg i ekologii będzie już standardem. Dobrym przykładem są już dziś poszukiwani inżynierzy budownictwa, z dyplomem studiów ekonomicznych. Zatrudniając taką osobę pracodawcy zyskują nie tylko specjalistę, który nadzoruje projekt budowlany, ale również ekonomistę, który na bieżąco zarządza budżetem, a w razie potrzeby zaproponuje nową koncepcję projektu, na przykład wybudowanie hotelu zamiast centrum handlowego.

KOMENTARZE (0)
Nieznajomy musisz być zalogowany aby dodać komentarz.
E-mail:
Hasło:
 
Podręcznik SolidWorks 2025